Powrót



jezioro spojrzeń
łzy mrugające na rzęsach
malowane palcami serca
obrazy fal skaczących
i połysk skał nad przepaścią
spragnione miłości i piękna

roztańczyłaś śnieżnymi stopami
wyzłocone słońcem kamienie
biegałaś drżąca
muskając kołyszące morze
złote żonkile tkały dywan
z życia pod nieboskłonem
zapachem upijając myśli

szara foka patrzyła w oczy
taka miękka rozkoszna
jak usta wilgotne
spragnione pocałunku natury
krzycz w ekstazie szczęścia
w muzyce słonych fal